"Pizza a taglio" czyli pizza krojona jest serwowana we Wloszech na kazdym rogu ulicy a male lub wieksze lokaliki tzw. "pizzerie a taglio" znajduja sie w nawet najbardziej peryferyjnych dzielnicach bo po prostu sa wloskim powszednim chlebem. W lokalach tych znajduje sie duzy, metalowy blat na ktory wykladane sa w duzych blachach i to prosto z pieca gorace i dymiace jeszcze pizze. Kazda z takich pizzerni serwuje rowniez smazone przekaski takie jak: supplì, arancini, ziemniaczane krokiety, calzoni (drozdzowe pierogi), mozzarelle w karocy, ecc. Przekaski te, podobnie jak pizze, serwowane sa usmazone na poczekaniu, gorace i dopiero co wyjete z goracego oleju.
"Pizzerie al taglio" serwuja nie tylko tradycyjne rodzaje pizzy takie jak margherita, marinara, z grzybami, 4 sery (4 formaggi), ale rowniez wlasne smakowe kompozycje ktore, jezeli przypadna do gustu konsumentom, rozslawiaja lokal na cala dzielnice lub nawet na cale miasto. "Pizzernia a taglio" w mojej dzielnicy slynie na przyklad z przepysznej slodkawej pizzy z dynia i boczkiem.
Pizza a taglio moze byc doprawiona wszystkim: w okresie letnim przewazaja pizze z surowymi, swiezymi dodatkami takimi jak tunczyk ze swiezymi pomidorami, salatka z kurczaka, surowa szynka z rukola, mozzarella i pomidorami. Czasami pizze uginaja sie od skladnikow i kolorowych sosow ale te kompozycje przyciagaja bardziej turystow niz miejscowych, ktorzy wola zazwyczaj tradycyjne smaki. Taka bogata pizza jest czesto pulapka dla cudzoziemcow poniewaz maly kawalek duzo wazy i ciazy nie tylko na zoladku ale rowniez na kieszeni. Zawsze aktualna regula kuchni wloskiej "im mniej tym lepiej" sprawdza sie rowniez w tym przypadku.
Pizzernie ktore dbaja o jakosc, wystawiaja do wgladu klientow nie tylko liste skladnikow poszczegolnych rodzajow pizzy czy smazonych przekasek, ale rowniez informacje o tym jak jest robione ciasto i jak dlugo rosnie (to lekkostrawne rosnie conajmniej przez 24 godziny). Ciasto jest rownie wazne (jezeli nie wazniejsze) jak dodatki i nikt z miejscowych nie polasi sie na piekna w wygladzie pizze z podejrzanej jakosci i kapiacym od oliwy ciastem. Ciasto w pizzy a taglio jest grubsze w stosunku do tej okraglej, serwowanej w restauracjach (a piatto); jest miekkie ale chrupiace i ma dobrze podpieczony spod - ma to swoj sens poniewaz z reguly musi udzwignac wiele dodatkow.
Niektorzy klienci nie zadowalaja sie pizza dostepna na blacie ale zasiegaja informacji kiedy wyjdzie z pieca ta ich, ulubiona. Zwykle warto zaczekac bo nie ma nic lepszego od pochlaniania goracej, ulubionej pizzy, parzac sobie przy tym palce i podniebienie. Gdy widzimy grupke oczekujacych w lokalu pelnym pizzy, warto zorientowac sie "za czym kolejka ta stoi", aby odkryc jaka pizza jest tam najlepsza i na jaka pizze czeka cierpliwy ogonek.
Pizze lub smazone przekaski konsumuje sie na miejscu (o ile miejsce w lokalu na to pozwala) lub na ulicy. W niektorych lokalach wyposazonych w krzesla, taborety i stoliki z krzeslami, pizze mozna zjesc konfortowo a nie w biegu a napoje mozna sobie dokupic z automatow. Jest to wygodne rozwiazanie nie tylko dla turystow ale rowniez dla miejscowych uczniow, studentow czy pracujacych Wlochow, ktorzy zmuszeni sa jesc obiad na miescie. Wloskie rodziny chetnie kupuja smazone przekaski lub\i pizze a taglio na wynos, na szybki obiad czy kolacje w gronie rodziny lub przyjaciol. Jest to alternatywa dla zapracowanych, tych ktorzy nie maja ochoty na gotowanie czy wypad do restauracji i tych ktorzy po prostu lubia pizze. Pizzerie a taglio sa otwarte caly dzien, mniej wiecej do godziny 20 ale w dzielnicach z duza iloscia turystow, nawet do poznych godzin nocnych.
Suppli, arancini czy crocchette, czyli ziemniaczane krokiety, to bardzo
lubiana przez Wlochow przekaska sprzedawana w malych lokalach - smazalniach "pizzeria a taglio" jako street food ale....nie tylko. Kiedy Wlosi zasiadaja wieczorem w restauracjach czy pizzeriach i zamawiaja pizze, w oczekiwaniu na nia zamawiaja czesto jakas przekaske typu bruschetta, supplì, arancino, crocchette di patate (krokiety z ziemniakow), filetti di baccala (filety z dorsza w ciescie) czy mozzarella in carrozza (mozzarella w karocy). Kazdy zamawia to co chce i lubi a w przypadku wiekszej komitywy serwowany jest mix tych przekasek na wspolnym, duzym talerzu.
Niektore z tych przekasek mozna zakupic pod postacia mrozonek we wloskich hipermarketach i wystarczy, bez uprzedniego rozmrazania, usmazyc je na glebokim oleju.
Prawdziwe supplì sa zawsze owalne i nigdy nie maja ksztaltu kulek. Sa
mniejsze od arancino i wieksze niz panierowane mozzarelle czy panierowane
faszerowane miesem oliwki (tzw. olive ascolane). Czesto mowi
sie o suppli ze sa “al telefono” (na telefon) co oznacza ze rozpuszczona mozzarella podczas jedzenia, ciagnie sie jak telefoniczny kabel - taki jest
sens tego wyrazenia. O suppli ktore nie zawieraja mozarelli albo nie jest ona dostatecznie ciagliwa, nie powiemy ze sa "al telefono". We Wloszech supplì stanowia
przekaske lub nawet jednodaniowy sycacy obiad lub kolacje w zaleznosci od ilosci jaka zjemy. Klasyczne supplì sa z sosem pomidorowym, mielonym miesem i mozzarella ale istnieja rowniez inne warianty o ktorych byla juz mowa. Niektore lokale ktore wyspecjalizowaly sie w supplì, przescigaja sie w wymyslaniu coraz to nowych rodzajow, aby zaskoczyc i przyciagnac nowych klientow. Dla mnie klasyczne, pomidorowe supplì "al telefono" to bez watpliwosci najlepszy wybor i takie wlasnie danie wam proponuje.
Skladniki na 12 duzych supplì
250 g ryzu vialone nano lub carnaroli
300 ml passata pomidorowa
150 g mielonego wolowego miesa
½ cebuli
½ szklanki bialego wina
Rosol warzywny goracy
3 lyzki startego sera pecorino lub grana Padano.
Lyzeczka masla
1 jajko
Sol i pierz do smaku
150 g pokrojonej w kawalki o odcisnietej mozzarelli
Panierka
Duze jajko, bulka tarta, olej arachidowy do smazenia.
Wspolczesne przepisy przewiduja uzycie zakupionego chleba
tostowego lub chleba do tramezzini (cienkie kromki chleba tostowego) ale nawiazujac do historii tego dania i cofajac sie w czasie, przekonamy sie ze nie zawsze tak bylo. Wyrzucanie czegokolwiek, a szczegolnie chleba, bylo niegdys swietokradztwem: czerstwy i suchy chleb wykorzystywano do
przyrzadzania zup, jako samodzielne danie z pomidorami (panzanella, pappa al
pomodoro), do robienia canederli (rodzaj chlebowych knedli popularnych na polnocy), slodkich ciast lub wlasnie do przyrzadzania takich potraw jak mozzarella
in carrozza.
Do tradycyjnego przypisu wykorzystywano niegdys podluzny, rystykalny chleb tzw. filone casareccio. Kromki chleba mialy owalna forme i prawdopodobnie stad nazwa "mozzarella in carrozza" czyli mozzarella w karocy - pomiedzy dwoma kolami chleba. Najlepsza mozzarella in carrozza wychodzi wlasnie z takiego chleba, poniewaz panierowana i usmazona w tluszczu ma chrupka skorke i miekki srodek.
Chleb tostowy czy chleb na tramezzini zawiera w skladnikach maslo lub oleje roslinne; taki chleb, jezeli smazony, nigdy nie bedzie mial chrupiacej skorki poniewaz tluszcze ktore zawiera rozpuszczaja sie podczas smazenia i chleb pozostaje miekki. Prawie wszystkie wspolczesne przepisy przewiduja panierowanie w tartej bulce (czego w przepisie tradycyjnym nie ma), poniewaz w ten sposob chleb tostowy uzyskuje namiastke chrupiacej skorki.
Przepis tradycyjny z Neapolu
Skladniki na 4 sztuki
8 kromek chleba (chleb 2 dniowy, forma - filone czyli dlugi bochenek)
maka
2 mozzarelle fior di latte, z mleka krowiego
4 jajka
Przepis z chlebem tostowym - Lacjum
Skladniki na 4 sztuki:
8 kromek chleba tostowego
150 g mozarelli.
4 jajka
Maka
Bulka tarta
Fileciki anchois (opcjonalnie)
Sol
Olej arachidowy do smazenia.
Odkroic i wyrzucic skorke od chleba. Z mozarella postapic jak w poprzednim przepisie. Wkladamy plastry mozarelli miedzy 2 kromki chleba, dobrze dociskamy, obtaczamy w mace i jajkach roztrzepanych z mlekiem i sola. Mozemy wlozyc do srodka filecik anchois. Obtaczanie w mace i jajkach mozemy powtorzyc az do uzyskania zwartej kanapki. Na koniec panierujemy w tartej bulce i smazymy w goracym oleju.
"Crocchette di patate" to ziemniaczane krokiety o owalnej formie podobnej do supplì, sa od nich nieco krotsze i smuklejsze.
Skladniki na 20 krokietow
900 g maczystych ziemniakow wazonych ze skorka
3 jajka (2 zoltka do ciasta; 2 bialka i jedno cale jajo roztrzepane do panierki)
4 lyzki grana padano (starty i suchy)
galka muszkatolowa
3-4 lyzki maki 00
4-5 lyzek tartej bulki
kawaleczki mozarelli (opcjonalnie)
Sol
olej arachidowy
Ugotowane w mundurkach ziemniaki obieramy i przeciskamy przez praske. Doprawiamy sola i galka i odstawiamy do wystudzenia. Dodajemy 2 zoltka i mieszamy. Modelujemy dobrze zwarte krokiety dodajac do srodka, jezeli chcemy, kawaleczek mozzarelli, obtaczamy w mace, rozkloconych jajkach, tarlej bulce i smazymy w goracym oleju. Radze nie zamrazac.
Arancini sa rodem z Sycylii i ich nazwa moze byc przetlumaczona jako “pomaranczyki”; klasyczne arancini maja wlasnie ksztalt i wielkosc malej pomaranczy. Inny spotykany ksztalt to stozki. Na wyspie doliczono sie okolo 100 rodzajow tego przysmaku ale tradycja chce aby arancini byly faszerowane gestym, miesnym sosem ragu z zielonym groszkiem. Tradycja chce rowniez aby byly smazone obtoczone tylko w lanym (gestym) ciescie z maki i wody i tartej bulce.
Przepis ktory wam zaproponuje polecila mi moja przyjaciolka - sycylijka z krwi i kosci, Maria Rosa. Robi najlepsze arancini jakie jadlam w moim zyciu. Maria Rosa, niziutka, dobrze zbudowana, rezolutna brunetka, zona sycylijczyka Francesco i matka 2 wysokich mlodych dragali, gotuje na codzien po sycylijsku. Jest gospodynia domowa z wyboru i chetnie poswieca sie rodzinie, trzyma w ryzach wszystkich, gotuje z zamilowaniem i tylko czasem, w rzadkich momentach zlosci na meza czy synow, uzala sie nad swym losem. Ze skladnikow ktore mi podala wychodzi okolo 20 arancini ale wyznala mi, ze gotujac dla rodziny, podwaja skladniki bo jej chlopaki maja ogromne apetyty.
Skladniki na 20 arancini:
1 kg ryzu (ryz do risotto czyli carnaroli, arborio lub vialone nano; nie parlboiled, nie basmati),
2,5 l wody osolonej wody
2 torebki szafranu (opcjonalnie)
Na sos:
Mala cebula
500 g zmielonego miesa woloweto (lub mieszanego jak kto woli)
100 ml bialego wina (lub czerwonego)
250 g parmigiano (suchy i starty)
300 g zielonego mrozonego groszku (mozna z puszki ale smak nie ten)
mala puszka pomidorow pelati 400 g
40 g masla
sol i pieprz do smaku
Na lane ciasto
400 g maki 00
600 ml wody
szczypta soli
Na farsz z grzybami czyli arancino bianco (bez sosu z
pomidorami) - podsmazone grzyby i kawaleczki mozzarelli; na farsz z szynka (arancino bianco bez sosu miesno
pomidorowego) - pokrojona w kosteczke szynka i mozzarella.
Przygotowanie zacznijmy od sosu, ktory mozna ugotowac dzien wczesniej.