Salatka caprese zawdziecza swoja nazwe wyspie Capri. Mowi sie ze tam wlasnie przyrzadzono ja po raz pierwszy, z okazji wizyty Filippo Tommaso Marinetti, jednego z tworcow i glownych teoretykow futuryzmu, zwolennika wloskiego faszyzmu i Benito Mussoliniego.
Marinetti byl zagorzalym przeciwnikiem makaronu. Jego "Il manifesto della Cucina Futurista" (Manifest kuchni futurystycznej) podwazal wloska tradycje i uznawal makaron za przyczyne gnusnosci i nienowoczesnosci rodakow. Ekskluzywny Gran Hotel Quisiana na Capri podjal wiec tego waznego goscia przygotowujac salatke caprese ktorej skladniki, podobnie jak w przypadku pizzy margherita, mienia sie kolorami wloskiej flagi.
Podstawa salatki caprese jest mozzarella z bawolego mleka (mozzarella di bufala), ser o charakterystycznej konsystencji i slonawym smaku. Mozzarella z mleka bufalic musi byc swieza, w przeciwnym wypadku bedzie sie rozpadac. Jezeli nie mamy pewnosci co do swiezosci mozzarelli di bufala to lepiej uzyjmy tej z mleka krowiego - fior di latte. Mozzarelle nalezy delikatnie odcisnac i osuszyc; salatka nie moze plywac w mleku z mozzarelli.
Pomidory do caprese sa tradycyjnie deserowe, nie koktajlowe.
Klasyczna salatka caprese to pomidory i mozzarella pokrojone w plastry i ulozone talerzu na przemian. Danie lekko solimy, polewany odrobina oliwy z oliwek i przybieramy kilkoma lisktami swiezej bazylii.
Caprese jest glownie spozywana w okresie letnim i moze stanowic samodzielne drugie danie.