Babà al rum to drozdzowa babeczka ktora ksztaltem i wielkoscia przypomina przrosniete muffiny lub grzybek. Jest od muffinow smuklejsza i wyzsza, rozszerza sie ku gorze i konczy grzybkowym kapeluszem. Klasyczne babeczki maja taki wlasnie ksztalt i wielkosc ale istnieja oczywiscie inne ich formaty: gigantyczne baby o tym samym ksztalcie albo mikro babeczki zalewane syropem i sprzedawane w szklanych sloikach. Babeczki, baby i mini babeczki nasaczane sa rumowym syropem i tak wlasnie serwowane w ich klasycznej szacie.
Klasyczna wersja babeczek nie dopuszcza zadnych dodatkow ale w pogoni za, nie zawsze potrzebnym, urozmaiceniem tradycyjnych przepisow, zaczeto je serwowac z bita smietana, przybrane swiezymi drobnymi owocami lub kandyzowana skorka. Na wyspie Capri podaje sie ja z kremem z lokalnych cytryn; popularna jest tez wersja nasacznana cytrynowym likierem limoncello. Rzadko, na szczescie, zdarzaja sie rumowe babeczki polane czekolada lub nutella.
Ojcostwo rumowych wloskich babeczkek i podobnego do nich francuskiego ciasta Savarin przypisuje sie Stanislawowi Leszczynskiemu, polskiemu krolowi ktory zostal zmuszony do abdykacji na rzecz Augusta II Mocnego i znalazl azyl we francuskim Wissembourgu (1725). Krol, ktory byl wielbicielem dobrego jedzenia a szczegolnie slodyczy, nie bardzo mogl przelknac zsychajaca sie szybko alzacka dzrozdzowa babke – kugelhopf i polal ja rumem, a w/g niektorych winem Marsala. Taka babka bardzo mu posmakowala a deser zostal ulepszony przez nadwornego cukiernika imieniem Nicolas Stohrer.
Po slubie corki Leszczynskiego - Marii z Ludwikiem XV, cukiernik przeniosl sie z nia do Wersalu a po kilku latach otworzyl a Paryzu wlasna cukiernie gdzie zaczal sprzedawac rumowe babeczki. Cukiernia Stohrer, najstarsza w Paryzu, dziala do dzis przy Rue Montorgueil.
Drozdzowy specjal trafil do Neapolu za sprawa francuskich mistrzow sztuki kulinarnej prowadzacych kuchnie w arystokratycznych domach w Kampanii i na Sycylii w XVIII i XIX wieku.
Babà z czasem stala sie cukierniczym symbolem Neapolu ale Wlosi, chociaz niechetnie, pamietaja o jej polski rodowodzie.
Rumowe neapolitanskie babeczki sa czesto utozsamiane z francuska rumowa baba Savarin. Roznice pomiedzy tymi dwoma deserami sa naprawde niewielkie: ciasto do baby Savarin jest bogatsze w jajka a forma to zawsze baba, ktorej srodek po upieczeniu wypelniany jest bita smietana lub kremem cukierniczym.
Moja neapolitanska przyjaciolka Francesca z ciasta na babeczki robi babe ktora nasacza rumem. To jej autorstwa jest ponizszy przepis. Forma do baby - srednica 23 cm.
Skladniki na 8 osob.
300 g maki
100 g masla lub margaryny
5 jajka
25 g drozdzy
15 g cukru (3 lyzeczki)
Szczypta soli
Na syrop
500 ml wody
250 ml rumu
250 g cukru
skorka z cytryny.
Maslo wystawiamy wczesniej z lodowki lub lekko zmiekczamy (nie rozpuszczamy) w mikrofalowce, dodajemy pozostale skladniki i mieszamy recznie lub mikserem. Wyrabiamy ciasto jak do paczkow az stanie sie miekkie i elastyczne. Przekladamy do wysmarowanej maslem lub oliwa miski, przykrywamy sciereczka lub folia i odstawiamy do wyrosniecia.
Wyrosniete ciasto nalezy szybko przerobic; ciasto ma sie zapasc. Forme do baby lub male foremki smarujemy w srodku maslem i posypujemy maka. Z braku specjalnych foremek na rumowe babeczki, mozemy wykorzystac male foremki do muffinow ale pamietajmy ze babeczki nie sa niskie i rozlozyste ale smukle, wysokie i rozszerzajace sie ku gorze.
Do duzej babki uzyjemy forme do babki, budyniowa lub okragla – wszystkie musza byc z kominem.
Male foremki i duze forme napelniamy nie wiecej niz do polowy poniewaz ciasto bedzie jeszcze w formie roslo. Odstawiamy do wyrosniecia az podwoi swoja objetosc; moze to zajac od 30 minut do godziny.
Jezeli pieczemy babe w duzej formie, nastawiamy piekarnik na 170 (bez termoobiegu) i pieczemy przez 30 minut.
W przypadku malych foremek, nastawiamy piekarnik na 180 stoprni i pieczemy przez oloko 15 minut.
Babe lub babeczki odstawiamy do wystygniecia.
Wode z cukrem i cytrynowa skorka gotujemy przez 20 minut. Do jeszcze cieplego syropu dodajemy rum.
Babe wykladamy na talerz i nasaczamy syropem. W przypadku babeczek, wkladamy je na chwile do rondla z cieplym syropem. Babeczki wyjmujemy i ukladamy na drabince do odsaczenia. Zarowno baba jak i babeczki musza byc nasiakniete syropem jak przyslowiowa gabka i ciasto ma byc bardzo wilgotne.
Suche, wystudzone i nie nasaczone babeczki mozemy wlozyc do plastikowej torebki i przechowac w lodowce do tygodnia. Nasaczamy przed spozyciem.
Babe i babeczki mozemy, ale nie musimy, przybrac bita smietana. Ja osobiscie wole bez zadnego nadzienia.
Na zdjeciach: klasyczna wloska babeczka, inne formy rumowej baby, Savarin z bita smietana.