babà al rum - baba z rumem

baby, ach te baby

Ryszard Rynkowski i Andrzej Zaucha, 1991 rok. Piosenka ta byla wykonana po raz pierwszy przez Eugeniusza Bodo w 1933 roku w melodramacie "Zabawka". Wprawdzie w piosence nie o babach z rumem mowa, ale jest okazja do przypomnienia tych wspanialych artystow.

Babà al rum - rumowa baba

Babà al rum to drozdzowa babeczka ktora ksztaltem i wielkoscia przypomina przrosniete muffiny lub grzybek. Jest od muffinow smuklejsza i wyzsza, rozszerza sie ku gorze i konczy grzybkowym kapeluszem. Klasyczne babeczki maja taki wlasnie ksztalt i wielkosc ale istnieja oczywiscie inne ich formaty: gigantyczne baby o tym samym ksztalcie albo mikro babeczki zalewane syropem i sprzedawane w szklanych sloikach. Babeczki, baby i mini babeczki nasaczane sa rumowym syropem i tak wlasnie serwowane w ich klasycznej szacie.

Klasyczna wersja babeczek nie dopuszcza zadnych dodatkow ale w pogoni za, nie zawsze potrzebnym, urozmaiceniem tradycyjnych przepisow, zaczeto je serwowac z bita smietana, przybrane swiezymi drobnymi owocami lub kandyzowana skorka. Na wyspie Capri podaje sie ja z kremem z lokalnych cytryn; popularna jest tez wersja nasacznana cytrynowym likierem limoncello. Rzadko, na szczescie, zdarzaja sie rumowe babeczki polane czekolada lub nutella.

Ojcostwo rumowych wloskich babeczkek i podobnego do nich francuskiego ciasta Savarin przypisuje sie Stanislawowi Leszczynskiemu, polskiemu krolowi ktory zostal zmuszony do abdykacji na rzecz Augusta II Mocnego i znalazl azyl we francuskim Wissembourgu (1725). Krol, ktory byl wielbicielem dobrego jedzenia a szczegolnie slodyczy, nie bardzo mogl przelknac zsychajaca sie szybko alzacka dzrozdzowa babke – kugelhopf i polal ja rumem, a w/g niektorych winem Marsala. Taka babka bardzo mu posmakowala a deser zostal ulepszony przez nadwornego cukiernika imieniem Nicolas Stohrer.

Po slubie corki Leszczynskiego - Marii z Ludwikiem XV, cukiernik przeniosl sie z nia do Wersalu a po kilku latach otworzyl a Paryzu wlasna cukiernie gdzie zaczal sprzedawac rumowe babeczki. Cukiernia Stohrer, najstarsza w Paryzu, dziala do dzis przy Rue Montorgueil.

Drozdzowy specjal trafil do Neapolu za sprawa francuskich mistrzow sztuki kulinarnej prowadzacych kuchnie w arystokratycznych domach w Kampanii i na Sycylii w XVIII i XIX wieku.

Babà z czasem stala sie cukierniczym symbolem Neapolu ale Wlosi, chociaz niechetnie, pamietaja o jej polski rodowodzie.

Rumowe neapolitanskie babeczki sa czesto utozsamiane z francuska rumowa baba Savarin. Roznice pomiedzy tymi dwoma deserami sa naprawde niewielkie: ciasto do baby Savarin jest bogatsze w jajka a forma to zawsze baba, ktorej srodek po upieczeniu wypelniany jest bita smietana lub kremem cukierniczym.

Moja neapolitanska przyjaciolka Francesca z ciasta na babeczki robi babe ktora nasacza rumem. To jej autorstwa jest ponizszy przepis. Forma do baby - srednica 23 cm.


Skladniki na 8 osob.

 300 g maki

100 g masla lub margaryny

5 jajka

25 g drozdzy

15 g cukru (3 lyzeczki)

Szczypta soli 

Na syrop

500 ml wody

250 ml rumu

250 g cukru

skorka z cytryny.

 

Maslo wystawiamy wczesniej z lodowki lub lekko zmiekczamy (nie rozpuszczamy) w mikrofalowce, dodajemy pozostale skladniki i mieszamy recznie lub mikserem. Wyrabiamy ciasto jak do paczkow az stanie sie miekkie i elastyczne. Przekladamy do wysmarowanej maslem lub oliwa miski, przykrywamy sciereczka lub folia i odstawiamy do wyrosniecia.

Wyrosniete ciasto nalezy szybko przerobic; ciasto ma sie zapasc. Forme do baby lub male foremki smarujemy w srodku maslem i posypujemy maka. Z braku specjalnych foremek na rumowe babeczki, mozemy wykorzystac male foremki do muffinow ale pamietajmy ze babeczki nie sa niskie i rozlozyste ale smukle, wysokie i rozszerzajace sie ku gorze.

Do duzej babki uzyjemy forme do babki, budyniowa lub okragla – wszystkie musza byc z kominem.

Male foremki i duze forme napelniamy nie wiecej niz do polowy poniewaz ciasto bedzie jeszcze w formie roslo. Odstawiamy do wyrosniecia az podwoi swoja objetosc; moze to zajac od 30 minut do godziny.

Jezeli pieczemy babe w duzej formie, nastawiamy piekarnik na 170 (bez termoobiegu) i pieczemy przez 30 minut.

W przypadku malych foremek, nastawiamy piekarnik na 180 stoprni i pieczemy przez oloko 15 minut.

Babe lub babeczki odstawiamy do wystygniecia.

Wode z cukrem i cytrynowa skorka gotujemy przez 20 minut. Do jeszcze cieplego syropu dodajemy rum.

Babe wykladamy na talerz i nasaczamy syropem. W przypadku babeczek, wkladamy je na chwile do rondla z cieplym syropem. Babeczki wyjmujemy i ukladamy na drabince do odsaczenia. Zarowno baba jak i babeczki musza byc nasiakniete syropem jak przyslowiowa gabka i ciasto ma byc bardzo wilgotne.

Suche, wystudzone i nie nasaczone babeczki mozemy wlozyc do plastikowej torebki i przechowac w lodowce do tygodnia. Nasaczamy przed spozyciem.

Babe i babeczki mozemy, ale nie musimy, przybrac bita smietana. Ja osobiscie wole bez zadnego nadzienia.

Na zdjeciach: klasyczna wloska babeczka, inne formy rumowej baby, Savarin z bita smietana.


nasze babki


Drozdzowe baby z rumem czy ponczem nie sa obce polskiej kuchni ale sposob ich wykonanie, ich nasacznia i koncowy efekt roznia sie od rumowych wloskich babeczek i od francuskiej baby savarin. Ciasto w polskich babach jest bardziej zwarte i nie ma efektu nasaczonej gabki. Na zdjeciach: zwykle drozdzowe wielkanocne baby w jednej w gdynskich cukierni; drozdzowe baby z rumem autorstwa mojej mamy i przekroj jednej z nich, przekroj wloskiej rumowej baby.